Koszyki
Jeśli Twoje zwierzę jest małe (kot, niewielki pies, fretka itp) idealny będzie koszyk przedni. Tego typu kosze utrzymują zazwyczaj do 8kg, są bardzo szybkie w montażu i demontażu. Wyposażone w specjalną kratkę, zabezpieczają nas i pupila przed jego niespodziewanymi reakcjami na ruch uliczny.
Koszyk Pupil (do kupienia tutaj) - w trakcie sesji rolę psa pełnił słoń. |
Bardzo grzeczne, przyzwyczajone do jazdy zwierzaki, mogą również przemieszczać się w koszykach bez kratki - jednak tylko wtedy, kiedy jesteśmy stuprocentowo pewni, że nie przyjdzie mu go głowy nic głupiego.
Klienci naszego butiku na Dietla 45 w Krakowie. Stylowa trójka. |
Koszyki tylne będą natomiast doskonałym rozwiązaniem dla właścicieli nieco większych psów (albo np. kotów rasy Maine Coon lub dwóch małych zwierząt naraz). Mieszczą zwierzęta do 15kg wagi, przykręcane są do bagażnika za pomocą specjalnego, bardzo wytrzymałego, regulowanego zacisku.
Dumny kot Wnuczuś pozuje do zdjęcia. Koszyk do kupienia tutaj. |
Dla komfortu zwierzaka koszyk warto wyposażyć również we wkład, który zabezpiecza przed zadraśnięciami ze strony wikliny, a w razie potrzeby możemy go wyprać. Wkłady, które pasują do obu typów koszy znajdziesz tutaj.
Niezależnie, czy kupujemy kosz przedni, czy tylny, warto dodatkowo zabezpieczyć w nim zwierzę szeleczkami poprzez przypięcie ich do części koszyka. Nigdy nie używajmy w tym celu smyczy!
Torby
Jeżeli nie mamy możliwości zamontowania na rowerze koszyka, możemy jeszcze rozważyć zakup plecaka do przewozu czworonoga. Taki plecak powinien mieć odpowiednie otwory pokryte siatką, by zwierzę mogło prawidłowo oddychać. Warto też zwrócić uwagę na nośność i wymiary. Plecaki są odpowiednie do przewozu mniejszych zwierząt, przydadzą się także poza rowerem.
Zalecamy mimo wszystko trzymanie zwierzęcia w całości w plecaku :) |
Ważne!
Przede wszystkim, zwierzęcia nie należy stresować. Jeżeli jest przyzwyczajone do jazdy samochodem, autobusem czy do bycia noszonym na rękach, postaraj się powoli przyzwyczajać je do roweru. Pierwsze przejażdżki nie powinny być długie. Dobro zwierzęcia powinno być najważniejsze. A jeżeli Twój pies (lub - rzadziej - kot) jest takim amatorem spacerów i truchciku, że na nic innego nie da się go namówić, warto jeszcze wypróbować taki patent:
Cycleash - dzięki tej konstrukcji smyczy, nie musimy trzymać jej w ręce |
A dla bardzo, bardzo rozpieszczanych i wygodnych czworonogów rozwiązanie rodem z ulic Trójmiasta - przyczepki rowerowe, zazwyczaj używane do przewożenia dzieci, doskonale nadają się też do transportu bagażu lub właśnie zwierząt. Na przykład takich uroczych buldogów:
Aa to tak się przewozi z taką klatką zwierzaki, a własnie sie zastanwiałam niedawno :)
ReplyDeleteŚwietny, bardzo praktyczny post! :) Nie wiem ile musiałabym zmuszać mojego nerwowego zwierzaka to takiej przejażdżki ( chichuachua ). W związku z tym, iż straszny z niego nerwus źle zniósłby taką przygodę :( Głównie przez nadmiar stresu i pewnie narobiłby niezłego hałasu.
ReplyDelete