Sunday 15 April 2012

Pokrowiec na siodełko - jaki wybrać?

Pokrowiec na siodełko rowerowe jest nie tylko pięknym gadżetem, który pomaga upiększyć rower i dopasować go do indywidualnego stylu właściciela/właścicielki, ale też funkcjonalnym przedmiotem, rozwiązującym problem plam czy dziur na siodełku lub jego zamoczenia w czasie deszczu (i w rezultacie - jazdy z mokrą pupą).

Pokrowiec na siodełko RASTA, z włóczki, 42.90


Jeżeli szukasz recepty na ten drugi problem, idealna będzie kolekcja holenderskiej firmy Bike Cap. Po pierwsze, mają największy wybór i naprawdę piękne wzory. Na przykład:




Pokrowce dostępne na BikeBelle.pl

Po drugie, są naprawdę dobrze zaprojektowane i solidnie wykonane. Pokrowiec Bike Cap można dopasować właściwie do każdego roweru ze względu właśnie na dużą ilość wzorów. Ja używam dwóch: pokrowca na siodełko w truskawki i takiego, który wygląda jak zrobiony z koronki (na zdjęciu poniżej).



Pokrowce Bike Cap świetnie układają się na siodełku, a to dzięki dodatkowemu zaczepowi, który nie tylko wpływa na formę pokrowca, ale też pomaga zniechęcić potencjalnego złodzieja (pokrowca nie da się po prostu zerwać z siodełka, przechodząc koło roweru). Poniżej krótka obrazkowa instrukcja, jak należy taki pokrowiec zakładać.

Jeżeli szukasz pokrowca, który będzie naprawdę unikalny, a do tego trochę ociepli wygląd Twojego roweru, wybierz pokrowce z włóczki! Ręcznie dziergane, są piękne, praktyczne i w 100% polskie. Dostępne tylko w BikeBelle.pl. Można je zdejmować i prać w płynie do rzeczy delikatnych, dzięki czemu dłużej zachowają swój uroczy wygląd :)



Pokrowce dostępne tutaj
Dla fanów i fanek wszystkiego, co urocze, mam też pokrowce z mojej własnej kolekcji, która już wkrótce będzie dostępna na BikeBelle.pl. Nasze pokrowce są jedyne w swoim rodzaju, pasują nawet na bardzo szerokie siodełka i dodatkowo można je prać w pralce! Mały sneak-peek kolekcji poniżej. Jak Wam się podoba?




Wednesday 11 April 2012

Kryptonim: Ambasadorka (rowerowego szyku :)

Dobra wiadomość dla wszystkich, które nie zdążyły zgłosić swojej kandydatury na Ambasadorkę Bike Belle: przedłużamy termin nadsyłania zgłoszeń do północy 15 kwietnia! Nie zmarnuj szansy - zgłoś się jeszcze dziś. Wszystkie informacje znajdziesz tutaj: http://www.bikebelle.pl/aktualnosc/17/zostan_ambasadorka_bike_belle.html Zapraszamy!


Wednesday 4 April 2012

Szukamy Ambasadorki Bike Belle!


Twój rower to Twój transport, a nie tylko sport? Jeździsz na nim w takich ciuchach, jakie najbardziej lubisz? Dopasowujesz swój rower do swojego stylu i nie wyobrażasz sobie życia bez uroczego wiklinowego koszyka z przodu Twoich dwóch kółek? Szukamy właśnie Ciebie!
Zgłoś swoją kandydaturę do tytułu Ambasadorki Bike Belle! Dlaczego warto? Cóż, może dlatego, że ambasadorka:
1. Dostanie od nas pełną stylizację swojego roweru
2. Będzie z nami uczestniczyć w różnych imprezach rowerowych - w Polsce i zagranicą!
3. Dostanie możliwość zaprojektowania własnej kolekcji dla Bike Belle!
Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział? 
1. Umieścić swoje zdjęcie z rowerem na http://www.facebook.com/rowerzystkamiejska
2. Wysłać swoje zgłoszenie (zdjęcie + krótkie uzasadnienie) na info@bikebelle.plWięcej informajcji: http://www.bikebelle.pl/aktualnosc/17/zostan_ambasadorka_bike_belle.html 
Czekamy do 10 kwietnia. Powodzenia!

Sunday 1 April 2012

5 przykładów na to, jak rower ułatwia życie


1. Rower = ciastka
Życie bez ciastek, czekolady i masła jest nic niewarte. Nic nie sprawia mi takiej przyjemności jak kremówka z cukierni w hotelu Cracovia - nic oprócz udania się po nią na rowerze :) Godzina jazdy na rowerze to od 300 do 600 spalonych kalorii, czyli taka właśnie kremóweczka. Poczucie winy: zero! Szczęście: tysiąc!


2. Rower = wygodnie w szpilkach
Wypisywałam już w różnych miejscach liczne pienia na temat wspaniałości jeżdżenia na rowerze w wysokich obcasach - a raczej na temat tego, że to nie rower powinien decydować o tym, co nosimy, a my sami. Dlatego chętnie jeżdżę na obcasach, bo chętnie w nich chodzę - a pedałować jest o wiele wygodniej!


3. Akcyza? A co to takiego?
Co rosnące ceny benzyny mogą obchodzić rowerzystkę? Jeżdżenie na rowerze jest za darmo - a ściślej: paliwem mojego roweru są ciastka. Dlaczego to takie fajne? Patrz punkt pierwszy.


4. Rowerem wszędzie dojadę
Wiecznie narzekam na słabą infrastrukturę rowerową i niewielką liczbę DDR, ale nawet mimo to na rowerze po mieście przemieszczam się o wiele wygodniej i szybciej niż autem. Dla przykłądu - po wielu ulicach, dzięki kontrapasom - mogę poruszać się pod prąd, co znacznie skraca moje trasy; jeżeli przez jakieś skrzyżowanie trudno jest przejechać jezdnią (np. długi cykl świateł), mogę bez trudu przedzierzgnąć się w pieszego, po prostu zsiadając z roweru. No i nigdy nie zdarzyło mi się szukać miejsca parkingowego dla mojego roweru przez 40 minut, jak to przytrafia się kierowcom :)


5.Rower to mój kabriolet
Uwielbiam przebywać na zewnątrz. Na rowerze doświadczam pogody i pór roku - tak, jak przemieszczając się pieszo, ale szybciej i przyjemniej :) Oczywiście, zdarza się, że napada na mnie deszcz albo zmarzną mi paluszki, ale kiedy jest ciepło, kiedy jest wiosennie i letnio, rower pozwala mi podróżować z miejsca na miejsce nie tracąc kontaktu z ciepłym powietrzem czy zapachem kwitnących bzów. Mój rower to mój kabriolet!