Wednesday 9 May 2012

Nakaz pedałowania: Jak jeździć na rowerze w sutannie?

Czy są na sali księża? Jeśli tak, to mam coś specjalnie dla nich. Rowerzystka Dobra Rada poleca dziś: jeżdżenie na rowerze w sutannie. Wiem, wiem - od razu przychodzi Wam na myśl pewna postać telewizyjna, pomykająca na rowerze uliczkami malowniczego Sandomierza. I dobrze! Nikt nie robi tyle w kierunku promowania jazdy na rowerze wśród księży, co właśnie Artur Żmijewski jako ojciec Mateusz.

foto: TVP
Kiedy patrzę na zdjęcia ojca Mateusza, zawsze się zastanawiam, jak on to robi - jeździ na rowerze w sutannie, czyli czymś w rodzaju długiej sukni, bez jakiejkolwiek osłony, i nic nie wkręca mu się w szprychy (ani sutanna, ani nogawki dżinsów). Postanowiłam więc zbadać tę kwestię, kiedy tylko nadarzy się okazja.
Okazja nadarzyła się wczoraj: stałam na światłąch przy przejeździe rowerowym i obok mnie zatrzymał się ksiądz. Takiej okazji nie mogę zmarnować! - pomyślałam i zapytałam, jak się jeździ w sutannie.
- Bardzo dobrze - powiedział ksiądz.
- A nie wkręca się księdzu sutanna w szptychy albo łańcuch? - nie dawałam za wygraną
- A skąd. Wystarczy sobie ją odpowiednio "założyć" - powiedział ksiądz i zademonstrował ułożenie sutanny, która w lwiej części opierała się na męskiej ramie. Podziękowałam grzecznie i rozjechaliśmy się z powrotem woimi drogami, a mi się przypomniało, jak kiedyś na moście Dębnickim mijałam
jadącą na trekingowym bajku roześmianą zakonnicę w białym habicie. 



Wrocławskie zakonnice na rowerach. Foto Klearchos Kapoutsis/Flickr CC


Jaki z tego wniosek? KLER NA ROWERY!! Wreszcie model pasterz-owieczki może przysłużyć się dwóm kółkom :)
A lud świecki, czyli ja między innymi, ma kolejny dowód, że 
jazda na rowerze w długiej sukni nie jest niemożliwa :) A dla tych, którzy/-re nie chcą przesiadać się na męskie rowery, zawsze są jeszcze klipsy do sukienki (d'oh!).

A na koniec wracam do ojca Mateusza - nie zastanawialiście się czasem, jak w mieście pełnym zbrodni nieprzypięty rower nigdy jakoś nie znika?
foto: demotywatory

4 comments: