Wednesday 3 July 2013

Retro rowery, Francja i wino

Oto wyobraźcie sobie, Panie i Panowie, dwudniową imprezę w dolinie Loary, całą w stylu retro, z tysiącami gości w strojach sprzed lat, placem zabaw ze starymi grami, muzyką naszych dziadków i babć,  wielką wieczorną imprezą z big bandem i pin-up girls... Trzy ważne elementy powinny uzupełnić ten obrazem z Waszej głowie:
1. Impreza jest organizowana przez lokalny odpowiednik województwa2. Jednymi z głównych sponsorów imprezy są tamtejsi winiarze3. Impreza jest w całości dedykowana ROWEROM I ROWERZYSTOM.To wydarzyło się naprawdę! Anjou Velo Vintage od trzech lat odbywa się w Saumur koło Angers, we Francji. W tym roku miałam tam przyjemność pojechać z Bike Belle, jako, że byliśmy jednym ze sponsorów. Pojechaliśmy - zobaczyliśmy - oniemieliśmy. A potem, wraz z trzema tysiącami innych rowerzystów, pojechaliśmy na wycieczkę po okolicznych winiarniach.
Przede wszystkim - pojono nas winem na każdym postoju. Kto chciał, mógłby leżeć pod drzewem już po pół godzinie jazdy. Ale po co! Jechaliśmy nad wielką rzeką, krążyliśmy po małych, urokliwych wioskach, łaziliśmy po jaskiniach, w których się mieszka, robi wino, sery i hoduje pieczarki, by całość zakończyć piknikiem pod jednym z zamków. Krótkie statystyki: 
- liczba wypadków spowodowana przez pijanych rowerzystów: 0
- liczba aresztowań pijanych rowerzystów: 0
- liczba zagrożeń na drodze, stworzona przez pijanych rowerzystów: 0
- rowerzystów po kieliszku: około 3000, w wieku 18-80+

Wszystko pod patronatem lokalnych władz.
Widać, Francuzi bardziej wierzą w Fracuzów (oraz nie-Francuzów) niż Polacy w siebie nawzajem. Może kiedyś skończą się czasy wszechobecnych durnych zakazów i wiszącego w powietrzu przy każdej takiej dyskusji przekonania, że Polak Polakowi Polakiem.Poniżej krótka relacja. Smacznego. Jak to mawiają chłopaki z Make Life Harder, zapraszam do wspólnego hejtowania.

 





5 comments:

  1. Czy wiecie może, czy gdzieś w Polsce organizowana jest podobna rowerowa impreza w stylu vintage?

    ReplyDelete
  2. Hej!

    super!!! pozytywnie zazdroszczę uczestnictwa.

    pozdrawiam
    miłośnik rowerów, ubrań, łodzi wiosłowych i spotkań w stylu vintage.
    Vislav

    ps z tymi ostatnimi to rzeczywiście najtrudniej

    ReplyDelete
  3. w przyszłym roku zapraszam :) Naprawdę warto się wybrać. W Polsce niestety nic podobnego się nie odbywa, ale alternatywą mogą być zloty miłośników starych samochodów albo pin up party, które - z tego, co pamiętam organizowane są w Łodzi

    ReplyDelete
  4. Och, jak cudownie musiało tam być. Chciałabym pojechać na następny zlot!

    ReplyDelete
  5. Hej, jeny jak cudownie tam musiało być. Po prostu Ci zazdroszczę takiej wycieczki rowerowej :) Sam może kiedyś wybiorę się w tą bajeczną krainę :)

    ReplyDelete